sobota, 14 listopada 2015

Francja budzi się w żałobie

Dzisiejsza noc  13/14 listopada przyniosła nową tragedię, wywołaną przez państwo islamskie. Brutalne zamachy
w 6 miejscach Paryża
wywołały panikę, a zastosowane przez policję środki bezpieczeństwa spowodowały paraliż miasta.   Najbardziej drastyczna sytuacja miała miejsce w klubie muzycznym, gdzie w obecności ponad 1200 bawiących się na koncercie osób doszło do wybuchu i otwartej strzelaniny na oślep. Wybuchy bombowe miały także miejsce przed stadionem narodowym, gdzie odbywała się mecz reprezentacji Francji i Niemiec. Władze Paryża informują, że liczba zabitych tej nocy może przekroczyć nawet 140 osób. Według danych z godziny 10 ustalono 128 zabitych, a 99 osób przebywa w szpitalach w stanie krytycznym. Ogólna liczba rannych jest jeszcze nie ustalona. Zginęło 8 zamachowców, w tym 7 wysadziło się, detonując na sobie pasy z ładunkami wybuchowymi. Nie działa metro ani komunikacja miejska. Na ulicach pojawiły się zmasowane siły policyjne, a Prezydent Francji wprowadził stan wyjątkowy. Bez wątpienia nie tylko Francja, ale cała Europa ma powody do żałoby i strachu. Jak pokazują ostatnie wydarzenia służby antyterrorystyczne pomimo intensywnej walki i inwigilacji podejrzanych środowisk nie są w stanie zapobiec wybuchom bombowym, ani strzelaniu do przypadkowych osób.

Jesteśmy świadkami walki i obyśmy nie stali się jej uczestnikami.

Wyrazy solidarnych kondolencji dla Francji i wszystkich rodzin poszkodowanych.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz